Przyznam szczerze, że była to moja pierwsza wizyta na tej wystawie, i jesli się uda pewnie nie ostatnia.
Scotty's Little Soliders Garden. |
Ogród wrzosowy. |
Macmillan Legacy Garden. |
Ogród inspirowany angielskimi ogrodami epoki wiktoriańskiej. |
Ilość zwiedzających nie dziwi, gdyż jest w czym wybierać oprócz tradycyjnych,, lub bardziej nowoczesnych ogrodów pokazowych są:
Pawilony, w których producenci roślin wystawiają swoje najpiekniesze okazy walcząc tym samym o medal uznania.
Producenci elementów ogrodowych,rzezb, donic, nasion, narzędzi, oraz ubrań ochronnych.
Na wystawie znajdziemy chyba wszystkie możliwe odmiany roślin, od tropikalnych poprzez drzewa, krzewy a także piękne rosliny kwitnące latem - ceny też bardzo przystępne, bo po przeliczeniu zaczynają się od ok 30zł.
Miłośników róż zachwyci napewno pawilon różany, do odwiedzania którego kusi bajeczny zapach, od samego już wejścia.
Czym rózni się Wystawa w Hampton Court od Chelsea? Przedewszystkim rozmiar - jest znacznie mniejsza, i duzo bardziej przestrzenna. Termin- to typowo letnia wystawa, dlatego znajdziemu tu wyłacznie letnie rośliny. w przeciwieństwie do Chelsea - która jest wystawą wiosenna.
Co najbardziej spodobało mi się na tej wystawie? Chyba ogrody pokazowe. A szczególnie 2 z nich.
Pierwszy z nich to niewielki ogródek City Twichers - ukazuje jak w niewielkiej przestrzeni miejskiego ogrodu, stworzyć miejsce przyjazne nie tylko ludzią, ale także wszelakim stwoorzeniom, dzielącymi tą przestrzeń z nami.
Drugi z nich to całkiem już spory - Encore- Music's Lover Garden. Zainspirowany miłością twórcy do muzyki klasycznej.
Wystawy ogrodnicze RHS, to taki brytyjski sport narodowy. Chętnie odwiedzane są przez ludzi w każdym wieku. Niezależnie czy posiadją ogromny ogród, czy malutki balkon. Co roku w tym samym terminie biegną by zaczerpnąć, porad i inspiracji, od znanych, lubianych, i szanowanych specjalistów, w branży ogrodniczej.
Ja z wystawy wracam z głową pełną pomysłów, potwornie bolącymi nogami, i nadmorską opalenizną .
Pozdrawiam serdecznie
XOXOXO
PS. Ciekawa jestem Waszych opinii na temat Wystaw ogrodniczych. Czy często je odwiedzacie, a może wręcz przeciwnie.
cos wspaniałego, a te pustynniki i czosnki - cos dla mnie. Dziekuję marto za możliwośc choc malutkiego podejrzenia wystawy. Osobiście nie bywam, gdyz w moich okolicach jakoś mało tematu ogrodów. A szkoda, bo w takiej ilości kwiatów i ludzie bywaja milsi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCała przyjemnośc po mojej stronie. Pustynniki, były przeogromne, najwieksze jakie kiedykolwiek widziałam. Na takich wystawach w ludziach budzą się różne instynkty nie tylko te dobre, a walka o rośliny jest zwykle zaciekła ;) Pozdrawiam serdecznie
UsuńOj chętnie wybrałabym się w to miejsce:) Taki show to dopiero wydarzenie. A ile nakupowałabym roślin:) W plecaku by się nie zmieściły! Na pewno było wspaniale i interesująco! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZapraszam w takim układzie w przyszłym roku :) Jeśli komuś braknie miejsca, na wystawie sprzedają specjalne wózeczki do przewozu roślin :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńDziękuję za wspaniałą fotorelację :) kiedyś chciałabym być na takiej wystawie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Życzę zatem by szybko się to spełniło :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńWitaj Marto
OdpowiedzUsuńdomyślam się, ze to zwiedzanie było wielka gratka. tyle żywych harmonijnych kształtów, kolorów, tyle oddychających cudownych form.
Ciekawy jestem, czy była mowa o biomimikrze?
Tomek
Witaj Tomku,
UsuńO tak! Wizyta w takim miejscu to niebywała przyjemność, i ogromne przeżycie. Chyba nie było nic dotyczącego biomimikry, ale kto wie może poprostu przeoczyłam, bo wystawa jest naprawdę ogromna :) Pozdrawiam serdecznie
Taka szklarnia to moje marzenie:)
OdpowiedzUsuńMoje też :) Pozdrawiam
Usuń