Wraz ze zmianą pogody nagle okazalo sie że wiele roślin rozkwitło w jednym czasie, tworząc czasem dość niespotykane kombinacje. Gdybym chciała opisać każdą z nich, w szczycie jej kwitnienie zabrakłoby mi na to czasu, a posty musiałyby sie pojawiać na blogu conajmniej 5 razy dziennie. Dlatego wybrałam dla Was te co ciekawsze, i może rzadziej spotykane w Polsce.
Dzisiaj moja uwage skupie na Czojsi trójlistkowej (Choisya ternata).
W ciągu ostatnich kilku lat zyskała tu ogromna popularność, gdyz jest krzewem stosunkowo mało wymagającym. Praktycznie niezniszczalnym. Rośnie na każdego rodzaju glebach, i praktycznie nie choruje. Jedyne czego potrzebuje to sporej ilości światła, by móc w pełni zaprezentować swoje walory.
A ma ich sporo. Przede wszystkim jest roślina atrakcyjna przez cały rok. Jesienia, i zima posiada ładne, ciemne, i błyszczące, zimozielone liście.
Późna wiosną pojawiają się na roślinie atrakcyjne biale kwiaty, które w sprzyjających warunkach mogą kwitnąć aż do lata. Dodatkowa zaleta jest ich ciekawy miodowy zapach. W którym wytrawni znawcy rozpoznaliby zapewne nutą pomarańczy.
Sam zapach jest intensywny, ale nie duszący. Łatwo rozpoznawalny w powietrzu.
Wokól mojego bloku rosnie kilka zywioplotów wykonanych z Czojsi trójlistkowej. W suche, ciepłe poranki unosi się wokół nich delikatny aromat. Z jakiegoś powodu właśnie ten zapach poprawia mi zawsze z rana nastrój. Dlaczego? Sama nie wiem tego do końca. Być może po prostu oznacza w końcu definitywny koniec zimy, a moze poprostu jest zapowiedzią słonecznego dnia...
Oprócz gatunku, występuje jeszcze odmiana 'Sundance' (Choisya ternata 'Sundance'), u której liście, szczególnie te młodsze przybierają jasno zielony / seledynowy odcień.
Krzew dorasta do 2.5m wysokości, i tyleż samo szerokości. W Polsce pomimo zapewnień , jest to krzew nie mrozoodporny. Najlepiej uprawiać go w donicach, i chronić przed mrozem, w szklarniach, lub garażach maksymalna . Dlatego maksymalną wysokość jaką może osiągnąć w pojemnikach to ok. 1 metra.
Osobom mieszkającym w łagodniejszym niż polskim klimacie polecam Czojsie, do wszelkich kompozycji ogrodowych. Świetnie nadaje się jako tło dla innych roślin, lub na przykład na żywopłoty. W Polsce, polecam ją bardziej amatorom, hobbystom, którzy są w stanie poświęcić sporo czasu by zabezpieczyć swoje rośliny przed mrozami.
Jak zwykle czekam na wasze opinie na temat Czojsi.
Pozdrawiam serdecznie.
XOXOXO
Gdy jeszcze zbyt ufałam zapewnieniom różnych szkółek, nabyłam to cudo. Niestety przetrwało tylko jedną bardzo łagodną zimę :(
OdpowiedzUsuńEhhhh...no wlasnie. W Polsce jest praktycznie bez szans, albo bardzo trzeba o nią zabiegać :(
UsuńJest piękna.
OdpowiedzUsuńA to prawda :)
UsuńŚwietnie wygląda, szkoda, że tak trudno jest ją u nas utrzymać
OdpowiedzUsuńNiestety, to jeden z jej wielkich minusów. Pozdrawiam
UsuńMoja od 10 lat w gruncie ma się świetnie. Nie przykrywam. Nie wiedziałam, że jest problematyczna.. Tyle, że nad morzem.
OdpowiedzUsuń