Z różnych zakątków globu przywają wówczas do Londynu, miłośnicy, a przede wszystkim producenci tych roślin.
Zarówno dla prawdziwych pasjonatów, jak i zupelnych laików wystawa to nie lada gratka.
Liczne stoiska obfitują w rośliny, o różnych kolorach, kształtach,oraz wielkościach.
Co roku jest coś innego, i co roku popularnością cieszą się inne rosliny.
W tym roku prym wiodły Sobotki - Paphiopedilum sp. Ilość ich odmian była wręcz niezwykła.
A na każdej trochę inny układ kolorów, oraz charakterystycznych kropek, i kresek.
Dla każdego było coś dobrego, od zwykłych - niezywkłych Phanelopsisów.
Poprzez rośliny dla wytrawnych hodowców, o kwiatach przypominających twarz małpki, czy motyla.
Nie lada gratką była możliwość obejrzenia Storczyka Darwina - Angraecum sesquipedale. Na której to znany botanik, badał zjawisko owadopylności.
Jeśli Wasz ogród leży natomiast w odpowiedniej strefie klimatycznej, na wytawie, po raz pierwszy można było zakupić Storczyki przeznaczone do ogrodów.
Za każdym razem gdy pojawiam się na wystawie, zachwyca mnie niezliczona ilość kształtów, i intensywność barw tych kwiatów.
Oczywiście z wystawy nie mogłam wyjśc z gołymi rękami, i moja kolekcja powiększyła się tym razem o Paphiophedlium 'Pinoccio', oraz Dendrobium tenellum - które pachnie tak intesywnie, że swym zapachem przyćmiewa nawet najokazalsze rośliny.
Pozdrawiam serdecznie,
XOXOXO
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz