Jednak ani Bowles, ani i Wayatt nie byli pierwszymi kolekcjonerami tych roślin. Przed nimi było wielu. I wielu z nich zostało uhonorowanych w nazwach tych roślin, jak James Atkins (1804-1884), i jego Galanthus 'Atkinsi'.
W przeciwieństwie do Polski, Śnieżyczki, nie są gatunkami rodzimymi na Wyspach. Nie do końca wiadomo też, jak, i skąd przywędrowały na Wyspy. W II połowie XIX wieku stały się one niezwykle popularne. A w klikunastu ostanich latach moda na nie powróciła, lub właściwie nigdy nie przeminęła.
Nazwa Galanthus wywodzi się od 2 greckich słów gala - mleko, i anthos - flower.
Obecnie znanych jest ok 20 rodzajów Śnieżyczek, i ponad 1500 ich gatunków, i odmian.
Śnieżyczki utożsamiane są głównie ze wczesną wiosną, ale kwitnąć mogą właściwie od pażdziernika, aż do kwietnia. Jednak to na luty przypada szczyt ich kwitnienia. W tym okresie Galanthophile są najbardziej zapracowani. Odwiedzają prelecje, wystawy, podziwiają kolekcje rzadkich odmian, oraz wymieniają się nowymi okazami.
Wystawa RHS Sping Show |
Pojedyńcze cebule zmieniają ręce za astronomiczne kwoty. Tylko dzisiaj śledziłam jedną aukcję na której 1 cebula Galanthus plicatus 'Golden Fleece' została sprzedana za kwotę £430.
Najdroższą w histori cebulą Śnieżyczki, jest pojedyńcza cebula Galanthus 'Elizabeth Harrison', która została sprzedana za £725 w 2012 roku. Pikanteri dodaje fakt, że niewiele póżniej cały materiał szkółkarski został póżniej skradziony z prywatnego ogrodu...
Poprzedni rekord cenowy należał do G. 'Green Tear', która w 2011 roku została sprzedana za £375, podobnie jak odmiana 'E.A.Bowles' .
Wysoka cena generuje, także inne problemy - kradzieże. Sam Mr Bowles, był często okradany, przez niezbyt uczciwych kolegów Ogrodników. Dlatego też wszystkie Śnieżyczki w jego ogrodzie były numerowane, by zniechęcić w ten sposób złodzieji.
Z ciekawostek w Myddelton House, nadal przechowuje się orginalne, dwuzębne widły które służyły E.A. Bowles, do rozsadzania rnie tylko Śnieżyczek, ale też innych roślin cebulowych.
Pewnie, w Waszych głowach, po co, i dlaczego ludzie płacą tak wysokie kwoty za jedną tylko cebulę Śnieżyczki. Otóż z 1, żywej cebuli, każdy doświadczony szkółkach potrafi uzykać od 20 - 30 sadzonek łuskowych (z ang. twin scalding), które w szybki sposób wytwarzają kolejne cebule, które z kolei można odsprzedać za podobną kwotę, innym pasjonatom tych roślin cebulowych...
Wysoka cena generuje, także inne problemy - kradzieże. Sam Mr Bowles, był często okradany, przez niezbyt uczciwych kolegów Ogrodników. Dlatego też wszystkie Śnieżyczki w jego ogrodzie były numerowane, by zniechęcić w ten sposób złodzieji.
Z ciekawostek w Myddelton House, nadal przechowuje się orginalne, dwuzębne widły które służyły E.A. Bowles, do rozsadzania rnie tylko Śnieżyczek, ale też innych roślin cebulowych.
Pewnie, w Waszych głowach, po co, i dlaczego ludzie płacą tak wysokie kwoty za jedną tylko cebulę Śnieżyczki. Otóż z 1, żywej cebuli, każdy doświadczony szkółkach potrafi uzykać od 20 - 30 sadzonek łuskowych (z ang. twin scalding), które w szybki sposób wytwarzają kolejne cebule, które z kolei można odsprzedać za podobną kwotę, innym pasjonatom tych roślin cebulowych...
Jesteście zatem Galanthophilami, czy też nie ?
A może tak po prostu je lubicie, i posiadacie Śnieżyczki w swoich ogrodach?
Pozdrawiam serdecznie
XOXOXO
Fascynujące, to brzmi jak opowieść sensacyjna :). Tyle zamieszania wokół maleńkich śnieżynek. Ja też je bardzo lubię i mam małą kępkę. Mam nadzieję , że się szybko rozrosną, jako że to pierwsze kwiaty wiosenne w moim ogrodzie :) Zaglądałam i na razie idą łeb w łeb z krokusami. Miło popatrzeć na te pierwsze oznaki wiosny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tak , niczym dobry kryminał ;) Pozdrawiam
UsuńPo prostu lubię - kiedy pierwszy raz usłyszałam o tym szaleństwie po prostu nie mogłam uwierzyć. Fakt, niektóre odmiany są wyraźnie różne, ale część wygląda niemal tak samo! Lubię śnieżyczki, doceniam ich piękno, ale nie dam się zwariować;)
OdpowiedzUsuńJa też nie do końca rozumiem to szaleństwo ;) Pozdrawiam
UsuńLubię przebiśniegi, ale jestem zapalonym zbieraczem białych tulipanów :)
OdpowiedzUsuńO proszę! Można, i tak ;) Pozdrawiam
UsuńNie widziałam że jest takie szaleństwo ale..jakoś mnie to nie dziwi.
OdpowiedzUsuńJa jednak pozostanę przy swoich które nabyłam razem z działką i od 3 lat staram się je po kwitnieniu rozmnażać.
Kiedyś kupowałam cebulki ale z tych kupnych nigdy nic nie było - chyba przesuszone cebulki były.
pozdrawiam mira
To jest własnie najlepszy sposób na rozmnażanie Śnieżyczek :) Zapraszam do poczytania najnowszego wpisu własnie o tym dlaczego śnieżyczki nie kwitną. http://miejskiogrodnik.blogspot.co.uk/2018/02/dlaczego-moje-przebisniegi-nie-kwitna.html?showComment=1518337495532#c7647088141624672026
UsuńPozdrawiam
Śnieżynki jakoś za bardzo do mnie nie przemawiają, ale pięknie ukazałaś to szaleństwo :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, na szczęście każdy ma inne gusta ogrodnicze :) Pozdrawiam
UsuńOpowieść, jak z XVII-wiecznej Holandii, nie wiedziałam, że te maleństwa mogą być tak cenne. Dla mnie są śliczne, chciałabym mieć ich dużo w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPrawda :) Niczym dobra powieść sensacyjna. Pozdrawiam
UsuńPrześliczne, i do tego kwitną tak wcześnie!
OdpowiedzUsuńไพ่ออนไลน์
Gclub
Właściwa pielęgnacja foteli ogrodowych jest istotna, aby mogły służyć przez wiele lat. Różne materiały wymagają różnych metod pielęgnacji, o czym można się dowiedzieć na https://ogrodolandia.pl/fotele-ogrodowe. Informacje te są kluczowe, aby meble wyglądały dobrze i były odporne na warunki atmosferyczne.
OdpowiedzUsuń