poniedziałek, 28 stycznia 2019

Piet Oudolf dla RHS Hampton Court 2018.

Nazwiska Oudolf, nie trzeba nikomu przedstwiać.
Twórca niepowtarzalnego naturalistycznego stylu, w którym trawy mieszają się z bylinami, tworząc jedną harmonijną całość.
W zeszłym roku stworzył swój pierwszy ogród pokazowy dla RHS Hampton Court 2018. Nie jest to jego jedyna realizacja na terenie Wielkiej Brytanii. W samym Londynie znajduje się kilka jego ogrodów zrówno prywatnych, jak i w przestrzeni publicznej.

Jego niezwykły ogród zwracał uwagę morzem kolorów, już od samego wejścia, a tłem dla niego stał się pałac Hampton Cour.

rabata-bylinowa-projekt

Ogród był zaskakujący w swej prostocie. Nie było tam wysokich drzew, wymyślnych altan, czy oczek wodnych.
Były za to trawy, i byliny. Tyle, i może aż tyle. Bo jak mawiają Anglicy 'less is more' / czasami mniej znaczy więcej. Oudolf z mistrzowskim wręcz wyczuciem, odddał pierwsze skrzypce bylinom, a te, jak sami się zaraz przekonacie obroniły się same.

byliny-trawy-mikołajaki

Podstawą całej kompozycji była Ostnica bródkowa (Stipa barbata) uzupełniały ją min Trzcinnik (Calamagrostis sp) oraz Stipa capillata (Ostanica włosowata).

trawy-byliny-blog-ogrodniczy

Z pośród bylin znalazły się tu min. Jeżówka blada (Echinacea pallida), o wyjątkowo eleganckich jasno-różowych kwiatach. Dzielżan (Helennium) 'Moreheim Beauty' o intensywnie miedzianych płatkach. Czosnek (Allium) 'Millenium'.


Wprawne oko mogło też wypatrzyć Krwawnicę pospolitą (Lythrum salicaria), Drakiew (Scabious),  czy też Pysznogłówki (Monarda).



Mnie najbardziej w oczy rzuciły się jednak Mikołajki alpejskie (Eryngium alpinum).  Ich intensywny, a zarazem chłodny odcień niebieskiego, rzucał się w oczy już z daleka. I mocno kontrastował z ciepłymi barwami innych roślin. Mikołajki to także jedne z ulubionych roślin Pana Oudolfa, często stosowane w jego założeniach ogrodowych.


Innym odkryciem tej rabaty była dla mnie Dziewanna Chaixa (Verbascum chaixii). Wstyd się przyznać ale do tego momentu Dziewanna kojarzyła mi się tylko z jedną, wysoką na 2m Dziewanną drobnokwiatową.  Nagle okazało się, że Verbascum może posiadać też inne kolory, całkiem wdzięcznych kwiatów.


Piet Oudolf stworzył ten ogród, z myslą o 'zwykłych' Ogrodnikach. Poprzez tą wyjątkową kompozycję, pozornie nieuporzątkowanych roślin, chciał zainspirować odwiedzających wystawę do bardziej naturalistycznego podejscia do przestrzeni ogrodowych.

piet-oudolf-byliny-trawy-echinacea

Czy mu się udało? Chyba tak! Zanim jeszcze na dobre otwarto wystawę jego projekt wywołał spore zamieszanie w świecie ogrodniczym. Wiele osób, w tym ja, i moi koledzy po fachu, przybyli na wystawę tylko po to by sprawdzić na własne oczy, czym zachwyci Piet.

rabata-różowy-blog-ogrodniczy

Jego ogród okazał się synfonią kolorów, kształtów, i tekstur. A także stołówką dla owdów.
Swoją realizacją Piet udowodnił, że każdy, w prosty, i stosunkowo niedrogi sposób może stworzyć ogród w stylu naturalistycznym. A jeśli nie ogród, to ,chociaż rabatę, bo wiele z tych roślin znajdziecie w swoich własnych ogrodach.


Inne rośliny wykorzystane w założeniu:
Astilbe chinensis 'Vision in Pink'
Delphinium 'Cliveden Beauty'
Centaurea 'Purple Heart'
Nicotiana langsdorfii
Achillea 'Terracota'

I jak Wam się podoba?
Pozdrawiam serdecznie
XOXOXO


sobota, 12 stycznia 2019

Blogowe podsumowanie 2018 roku.

Oj dawno mnie tu nie było, rzekłabym nawet że bardzo dawno. 
5 miesięcy w blogowej rzeczywistości to wieczność, a straconego czasu nie da się niestety nadrobić. 
A moze jednak ??? Praktycznie bez zapowiedzi zniknęłam z bloga, i wszystkich moich mediów społecznościowych. 

W moim życiu - prywatno zawodowym zaszło sporo zmian. Co automatycznie narzuciło większa ilość obowiązków, i dlatego prowadzenie bloga spadło gdzieś na  dalszy tor.
Ale wracam. Powoli bo powoli. Ale wracam.
Póki co częściej bywam na moim fanpage  na Facebooku TU oraz na Instagramie TU.




W 2018 udało mi się odwiedzić wiele ciekawych , i inspirujących ogrodów, oraz wystaw.
Moze w te szare i długie zimowe wieczory uda Mi się wrócić do zeszłorocznego wyjątkowo upalnego lata, i przekazać klimat tych miejsc.
W głębi duszy zazdroszczę Wam tej pięknej zimy jak macie teraz w Polsce - szczególnie na południu.

Jak narazie mam zamiar skończyć w końcu mój post odnośnie ogrodu Piet Oudolfa, który stworzył na potrzeby wystawy ogrodniczej RHS Hampton Court 2018.
Wstyd się przyznać ale post czeka już od sierpnia na edycję.

Są też ogrody zwykle zamknięte dla zwyklych smiertelnikow, oraz jak zawsze ciekawe rośliny. 


W starym dobrym stylu przejdźmy jednak do liczb.

Pomiędzy 1 stycznia a 31 grudnia 2018 roku mojego bloga:



odwiedzili goście praktycznie z całego świata.


Ale najchętniej odwiedzali mnie mieszkańcy:
3. USA
2. Francji
1. POLSKI


Wyświetliliście  go prawie 13 000 razy.
I czytaliście przez 1 minute i 4 s.
Ha wiem wszystko ! :)


Na Facebooku przybyło mi 31 obserwatorów, a na Instagramie  65.
Dużo? Mało? Cieszy każdy. 

Najchętniej czytanym wpisem na moim blogu jest niezmiennie ten o nasionach:
Chyba pora na jakieś uaktualnienie.

Jeśli interesowałyby Was statystyki z zeszłego roku to zapraszam TU.

A jeśli zapomnieliście jak wyglądam, to  powiem Wam że niewiele się zmieniłam.;)


Ten wpis dedykuję mojej Mamie.
Największemu orendnownikowi mojego powrotu na bloga.

Pozdrawiam serdecznie,
XOXOXO