Twórca niepowtarzalnego naturalistycznego stylu, w którym trawy mieszają się z bylinami, tworząc jedną harmonijną całość.
W zeszłym roku stworzył swój pierwszy ogród pokazowy dla RHS Hampton Court 2018. Nie jest to jego jedyna realizacja na terenie Wielkiej Brytanii. W samym Londynie znajduje się kilka jego ogrodów zrówno prywatnych, jak i w przestrzeni publicznej.
Jego niezwykły ogród zwracał uwagę morzem kolorów, już od samego wejścia, a tłem dla niego stał się pałac Hampton Cour.
Ogród był zaskakujący w swej prostocie. Nie było tam wysokich drzew, wymyślnych altan, czy oczek wodnych.
Były za to trawy, i byliny. Tyle, i może aż tyle. Bo jak mawiają Anglicy 'less is more' / czasami mniej znaczy więcej. Oudolf z mistrzowskim wręcz wyczuciem, odddał pierwsze skrzypce bylinom, a te, jak sami się zaraz przekonacie obroniły się same.
Podstawą całej kompozycji była Ostnica bródkowa (Stipa barbata) uzupełniały ją min Trzcinnik (Calamagrostis sp) oraz Stipa capillata (Ostanica włosowata).
Wprawne oko mogło też wypatrzyć Krwawnicę pospolitą (Lythrum salicaria), Drakiew (Scabious), czy też Pysznogłówki (Monarda).
Mnie najbardziej w oczy rzuciły się jednak Mikołajki alpejskie (Eryngium alpinum). Ich intensywny, a zarazem chłodny odcień niebieskiego, rzucał się w oczy już z daleka. I mocno kontrastował z ciepłymi barwami innych roślin. Mikołajki to także jedne z ulubionych roślin Pana Oudolfa, często stosowane w jego założeniach ogrodowych.
Innym odkryciem tej rabaty była dla mnie Dziewanna Chaixa (Verbascum chaixii). Wstyd się przyznać ale do tego momentu Dziewanna kojarzyła mi się tylko z jedną, wysoką na 2m Dziewanną drobnokwiatową. Nagle okazało się, że Verbascum może posiadać też inne kolory, całkiem wdzięcznych kwiatów.
Piet Oudolf stworzył ten ogród, z myslą o 'zwykłych' Ogrodnikach. Poprzez tą wyjątkową kompozycję, pozornie nieuporzątkowanych roślin, chciał zainspirować odwiedzających wystawę do bardziej naturalistycznego podejscia do przestrzeni ogrodowych.
Czy mu się udało? Chyba tak! Zanim jeszcze na dobre otwarto wystawę jego projekt wywołał spore zamieszanie w świecie ogrodniczym. Wiele osób, w tym ja, i moi koledzy po fachu, przybyli na wystawę tylko po to by sprawdzić na własne oczy, czym zachwyci Piet.
Jego ogród okazał się synfonią kolorów, kształtów, i tekstur. A także stołówką dla owdów.
Swoją realizacją Piet udowodnił, że każdy, w prosty, i stosunkowo niedrogi sposób może stworzyć ogród w stylu naturalistycznym. A jeśli nie ogród, to ,chociaż rabatę, bo wiele z tych roślin znajdziecie w swoich własnych ogrodach.
Swoją realizacją Piet udowodnił, że każdy, w prosty, i stosunkowo niedrogi sposób może stworzyć ogród w stylu naturalistycznym. A jeśli nie ogród, to ,chociaż rabatę, bo wiele z tych roślin znajdziecie w swoich własnych ogrodach.
Inne rośliny wykorzystane w założeniu:
Astilbe chinensis 'Vision in Pink'
Delphinium 'Cliveden Beauty'
Centaurea 'Purple Heart'
Nicotiana langsdorfii
Achillea 'Terracota'
I jak Wam się podoba?
Pozdrawiam serdecznie
XOXOXO