Właśnie piękna wiosna przyzparza nam ogrodnikom coraz więcej, i więcej pracy...
Na szczęście, są takie chwile, jak Wielkanoc, kiedy można chodź na moment odetchnąć.
Bo oprócz pieknych starych drzew, które własnie budzą się do życia.
Jest także Lido- czyli kapielisko, wybudowane dla okolicznych mieszkańców w 1933roku.
Przejażdżka nią jest niezapomnianym przeżyciem, dla dużych i małych.
Muszę przyznać, że nie mogliśmy się oprzeć urokowi, tych niewielkich wagoników, i sami skorzystaliśmy z przejażdżki.
Muszę przyznać, że nie mogliśmy się oprzeć urokowi, tych niewielkich wagoników, i sami skorzystaliśmy z przejażdżki.
Powrót do domu, był równie miły jak sam spacer wokół Lido. Brzegiem cicho szemrzącego strumyka.
Gdzie wśród bezlistnych jeszcze drzew, budziły się pierwsze kwiaty.
Ciekawa jestem, jak Wy spędziliście święta. Czy były równie owocne, jak Nasze?
Pozdrawiam serdecznie.
XOXOXO
Twój spacerek to i dla mnie gratka, gdyż niestety muszę pracować czasem też w święto. Miło było zobaczyc pierwsze oznaki wiosny, choc wciąz aura raczej zimowa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOch, wiem jak, to jest pracować, w święta. Bo częściej pracuje niż odpoczywam :/ Pozdrawiam serdecznie.
Usuń