Jakże mogłam ich do tej pory nie zauważać! Może to wina niezbyt ciekawego, o tej porze roku otoczenia, bo ich piękny intensywnie granatowy kolor jest raczej ciężki do przeoczenia. Dodatkowego uroku dodają im jeszcze żółte, podłużne, plamki na zewnętrznych płatkach.
Irysy przybyły do naszych ogrodów z Persji, a większość dostępnych obecnie na rynku mieszańców pochodzi od jednego rodzaju Iris reticulata.
Aby zakwitły już w połowie marca należy wysadzić je do gruntu, już we wrześniu, razem z innymi roślinami cebulowymi kwitnącymi wiosną. Dobrze rosną, w praktycznie każdej, zdrenowanej ziemi ogrodowej. Na słonecznym stanowisku.
Podobnie jak inne rośliny cebulowe nadają się także do sadzenia w donicach. Świetnie rośną, i wyglądają także w ogrodach skalnych.
Rzadko widuję te piękne, nieco pomijane rośliny, w ogrodach, a tym bardziej w zieleni miejskiej. Na klombie obok mojego domu pojawiły się raczej nieprzypadkowo, gdyż miejscem tym opiekują się mieszkańcy pobliskich ulic, i jest tu dużo ciekawych, często nietypowych roślin.
Ciekawa jestem czy posiadacie Irysy cebulowe w swoich ogrodach, i jakie są wasze opinie na ich temat?
Pozdrawiam serdecznie
XOXOXO
Ja mam ich sporo w ogrodzie ale na takie widoki muszę jeszcze poczekać. U nas dopiero śniegi stopniały a ziemi wychodzą pierwsze zielone dzióbki. Piękne zdjęcia Martusiu, obejrzałam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Dziękuje Ewo. Miło wiedzieć, że ktoś też je docenia. Pozdrawiam serdecznie
UsuńNo właśnie oczekuję na ich kwitnienie pierwszy raz w tym roku :)) Ale wiośnie jakoś niespiesznie do nas . Serdeczności posyłam :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie już niedługo, a wraz z nią zakwitną Irysy :) Pozdrawiam.
UsuńA ja znów dowiaduję się o czymś, czego nie wiedziałem. Mam irysa, ale takiego kłączowego. Cebulowego będę musiał zasadzić jesienią.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Irysy cebulowe są naprawdę warte uwagi. Pozdrawiam :)
UsuńO ja bardzo lubię te irysy. W tym roku mam jaśniejsze, bardziej błękitne, podobają mi się jeszcze żółte, dają tyle radosnych barw w jeszcze pustym ogrodzie...
OdpowiedzUsuńO tak , każdy najmniejszy nawet kwiat o tej porze cieszy :) A żółte, i niebieskie irysy to ulubieńcy mojego męża, chociaż on z ogrodnictwem niewiele ma wspólnego. Pozdrawiam
Usuń